niedziela, 31 marca 2013

Rozdział 5 - przypadki chodzą po ludziach?



| Melanie |
Dobra,kocham słońce,ale nie w czasie gdy tańczy mi po twarzy i wybudza ze snu! A miało być tak pięknie...Zrezygnowana udałam się do łazienki gdzie odbyłam poranną toaletę i ubrałam się,a włosy zostawiłam rozpuszczone.Schodząc na dół nigdy nie pomyślałabym,że zastanę w kuchni TAKI widok.
-O.MÓJ.BOŻE.-wypaliłam.
-Dzień dobry,jak się spało?-zaświergotał Caspar.
-Za krótko,stanowczo za krótko.Co ty tu robisz? I czemu do,jasnej Anielki,sprzątasz naszą kuchnię?

| Jasmin |
Wracając do domu obładowana świeżym pieczywkiem napawałam się zapachem wiosny.Londyn tętniał życiem już od samego rana i prawdę mówiąc kochałam poranne zakupy.Pana Dopp'a nie było w pobliżu więc wślizgnęła się do domu.W kuchni zastałam Caspara czyszczącego blaty i Melanie siedzącą przy stole.Jak tylko mnie zobaczyła,spojrzała na mnie z miną typu: ''czemu-ku*wa-twój-kuzyn-sprząta-naszą-kuchnię?!'' Zachichotałam i rozpakowałam reklamówkę.Drożdżówki,które nabyłam zniknęły w błyskawicznym tempie.
-Idziemy dzisiaj do parku?-zaproponowałam po wypiciu porannej kawki.
-Jasne,czemu nie.

| Niall |
-Stary,jaką ja dziewczynę widziałem...mmm!-zawołałem do Harry'ego,który zaspany zszedł do salonu.
-To świetnie.Rozmawiałeś z nią?-zapytał zachrypniętym głosem.
-Yhm.Ma taki...melodyjny głos...
-To już dobrze wróży.-zaśmiał się.-Jak jej na imię?
Zastanowiłem się chwilę,ale nie przypominałem sobie żeby mi się przedstawiała.
-Nie wiem...-posmutniałem,a Loczek wyciągając mleko z lodówki poklepał mnie po plecach.
-Nie przejmuj się,na pewno będzie jeszcze okazja żeby ją o to zapytać.-i upijając zimny napój prosto z kartonu wrócił do swojej sypialni.
-Oby było tak jak mówisz...-westchnąłem na głos.
| Jasmin |
-Nie wydaje wam się ta pogoda trochę podejrzana? Jest maj i jest..pięknie.-Melanie niepewnie spoglądnęła na bezchmurne niebo.
-Myśl optymistycznie.-odpowiedziałam.-W końcu niedługo lato.
-Tak,ale to...Londyn.-zmarszczyła nos jak gdyby chciała wyczuć w powietrzu jakiś spisek.-Nie dziwiłoby mnie to gdyby chodziło o Rzym,czy...
Zapatrzona w bawiące się w oddali dzieciaki nie skupiałam się na monologu przyjaciółki.St James Park...Jeszcze do niedawna to my goniłyśmy po tej zielonej trawie,rzucałyśmy piłką i skakałyśmy na skakankach...Nagle poczułam jak coś zimnego ląduje na mojej koszulce i mimowolnie krzyknęłam.Oburzona spojrzałam najpierw na jasną bluzkę,na której lśniła teraz brązowa plama,a następnie na zszokowanego swoim czynem mulata,który szybko wyrzucił kubek po kawie.
-O fuck! Wybacz,wypieprzyłem się przez ten krawężnik,nie chciałem...
-...nie no,spoko,jakoś przeżyję.-mruknęłam niezadowolona.To była nowa bluzka!
-...strasznie przepraszam,serio...
-...w porządku.
-...może kupię Ci nową koszulkę,albo...
-No coś ty,daj spokój!-zaprotestowałam widząc jak wyciąga portfel.
-Sanderson,co ty znowu narobiłaś?-ku mojego boku pojawił się Caspar.Melanie wywracająca oczami czekała kilka metrów dalej.
-Nic nic,Lee.-westchnęłam.-Słuchaj,ee...jak masz na imię?-zerknęłam na ogłupiałego bruneta.
-To ty mnie nie koj...aa z resztą nie ważne.Zayn,jestem Zayn.
-...słuchaj Zayn.Zamiast odwdzięczając się,jak to nazwałeś,wyślij sms na rzecz jakiejś fundacji,to będzie o wiele korzystniejsze,okej?
Pokiwał głową z uśmiechem i już miał odejść,ale odwrócił się.
-A czy my się już przypadkiem nie widzieliśmy?
''Matko,czy jestem aż tak popularną osobistością?''-zachichotałam w myślach,ale zaraz zaraz...czy on nie był tym drugim chłopakiem z nad Tamizy? To musi być on,pamiętam ten tatuaż na jego ręce!
-Może w tamtym świecie.-parsknęłam i złapałam kuzyna za rękę ciągnąc go ku Melanie.
-Widziałaś go już prawda? Ej...ja go skądś znam...gdzieś go..-ale nie dokończył bo szarpnęłam go jeszcze mocniej.-Co Ci jest?
-Widziałam go tylko raz,to on był tym dziwakiem,który pokazywał na mnie palcem a potem okładał się na chodniku,opowiadałam Ci na próbie,pamiętasz?-kiwnął głową.-Ne wiem co to za typ i czemu się na mnie gapił,więc co się mu będę chwalić,że go widziałam!

| Zayn |
-Harry,chłopie,jaką ja ładną dziewczynę widziałem...-oznajmiłem przyjacielowi wchodząc na taras.Styles uśmiechnął się i zerknął na mnie spoza gazety.
-No no no,rano Niall,teraz ty...jak wy to robicie?
-Zaraz,zaraz...Niall co?
-No też wpadł na jakąś laskę,był nią zachwycony.A co,wy nadal macie ten zakład?-parsknął.
-Niee,no coś ty...-odpowiedziałem zastanawiając się jak tym razem zemścić się na Horanie.
-To dawaj,jak ma na imię?-uśmiechnął się zza swoich ray-banów.
-Nie mam pojęcia,ale jakiś chłopak zwrócił się do niej 'Sanderson'.
-Sanderson...Sanderson...skądś kojarzę to nazwisko.-zastanowił się.-Ale chyba dawno temu.-machnął ręką i ponownie zasłonił się czasopismem.
Hej misiaki.Dziękuję za wszystkie komentarze! kedippe miała rację - to nie mógł być Hazza bo by go raczej poznała :D A Gayane strzeliła w dziesiątkę! Dziękuję też anonimowi za poprawkę,już zmieniłam z heroes na charakters ;) Love you! xx

A z okazji świąt wielkanocnych życzę wam dużo radości,uśmiechu,miłości i błogosławieństwa Bożego od Chrystusa Zmartwychwstałego! :)


chcesz być informowana?
tt: @always_potato (follow back?)
gg: 19114264
---> http://unusual-direction.blogspot.com/

10 komentarzy:

  1. myślałam że jakoś rozwiniesz tą akcje! A nie zakończysz mi to w takim momencie! Ja chcę następny! Jak najszybciej! Czy Niall też trafił na Jasmin? Czy na kogoś innego? Pewnie na nią.
    Może Harry sobie skojarzy że się znają. Ale pewnie będą się kolegowac a potem znając cb w jakiś MAGICZNY sposób sobie przypomni. Dobra nie wybiegam w przyszłość. Dodaj nową jak najszybciej! Prosze, proszę! Everything you do is magic!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. kochanie,co do Nialla i Jasmin skumaj ten i ostatni rozdział,pogłówkuj,może dobrze myślisz :D

      Usuń
  2. Kurczę,świetny rozdział! *__*
    Jestem ciekawa kogo spotkał Niall!Pewnie to Jasmin,ale raczej nie mogę ufać mojej wyobraźni,bo zapewne się mylę.No cóż,niecierpliwie czekam na nexta i mam nadzieję,że wtedy dowiem się więcej.Jestem prawie pewna,że w końcu ktoś się domyśli gdzie już widział Zayna i niedługo Harold znów spotka się ze swoją młodzieńczą miłością.
    Wesołych Świąt,które już się niestety kończą i do następnego!xx
    http://wszystkootobiekochanie.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  3. Dalej!! Nie mogę się doczekać!

    Wpadnij do mnie:
    1. http://opowiada-kamila69.blogspot.com/
    2. http://nie-chce-juz-zyc-kaczuszka69.blogspot.com/

    Kaczuszka <3

    OdpowiedzUsuń
  4. Niall, ty słodziaku.
    Harry, ależ oczywiście, że kojarzysz Sanderson. Ja ci to mówię, hah :D
    Jasmin jest taka fajna. Jestem ciekawa jak bardzo 1D namieszają jej w życiu, to będzie istny szał nagich ciał, lol.
    MIAŁAM RACJE. chociaż raz czegoś się domyśliłam. JEST.
    @imkedippe

    OdpowiedzUsuń
  5. Aaaaaaaa! Ja chcę kolejny!;ooo
    Niall też spotkał Jasmin, to było wtedy, gdy ona szła po pieczywo i o mało co nie wpadła mu pod rower (uciekała przed Panem Dopp'em).;D
    CUDOOWNY! ♥♥
    Gayane.

    OdpowiedzUsuń
  6. hej, zapraszam na naszego nowego bloga life-is-a-trap.blogspot.com, gdzie pojawił się prolog. mam nadzieję, że opowiadanie przypadnie ci do gustu, zaobserwujesz i wyrazisz szczerą opinię w komentarzu. pozdrawiam x - amy

    OdpowiedzUsuń
  7. A ja jestem w tyle! Nie miałam pojęcia, że już(a raczej dawno temu) ukazał się nowy rozdział. Jak już mówiłam, ta historia bardzo mi się podoba, no i to świetna sprawa, że w Londynie można tak na ulicy spotkać jakąś gwiazdę! Za kilkanaście lat będę prosiła cię o autograf na książce! Haa, M. ;*

    OdpowiedzUsuń
  8. Hej, zostałaś nominowana do The Versitale Blogger i Liebster Award :) Więcej szczegółów u mnie na blogu: http://horan-styles-malik.blog.pl/ Pozdrawiam xxx

    OdpowiedzUsuń